KOLEJNY DOBRY ROK DLA SCANII
Drugie miejsce pod względem liczby sprzedanych ciągników siodłowych, pierwsze – w dodatku po raz czwarty z rzędu – na rynku tzw. podwozi, czyli pojazdów specjalistycznych… Menedżerowie Scanii Polska mają powody do satysfakcji. Podzielili się nią we wtorek, 5 grudnia 2017 podczas tradycyjnego świątecznego spotkania w podwarszawskim Serocku. Tradycyjnie też pokazali swoje osiągnięcia na tle całej branży najpracowitszych samochodów. A ponieważ ma się ona w ostatnich trzech latach wyjątkowo dobrze, więc i „medalowe” sukcesy Scanii są tym bardziej znaczące.
Tegoroczne osiągnięcia oprócz prezesa zarządu Haralda Woitke przedstawili dziennikarzom Tomasz Cwalina – dyrektor sprzedaży samochodów ciężarowych, Krzysztof Rosół – dyrektor sieci serwisowej, Andrzej Jaworski – dyrektor sprzedaży autobusów, Marcel Pott – dyrektor Scania Finance Polska oraz Paweł Paluch – dyrektor ds. marketingu i komunikacji.
Wprawdzie zaprezentowane podczas konferencji prasowej dane siłą rzeczy nie obejmowały bieżącego roku w całości lecz łączne wyniki za jedenaście minionych miesięcy przekonują, że pobity zostanie kolejny rekord sprzedaży ciągników siodłowych. Do końca listopada sprzedano ich bowiem 22.687szt., niewiele mniej niż w całym 2016 roku (24.397 szt.) i blisko 2,5 tys. szt. więcej niż w 2015 roku (20.196 szt.). Warto podkreślić, że poprzedni – wynoszący 19.237 szt. – rekord pozostawał nie pobity przez osiem lat, dokładnie od 1997 roku. I jeszcze jedna ciekawa informacja, pokazująca potencjał naszych przewoźników. W październiku br. po drogach Europy poruszało się 212 tys. ciągników siodłowych należących do polskich firm.
Z ciągnikowego „tortu” Scania uszczknęła w tym roku 4.287 pojazdów, co dało jej udział w rynku wynoszący 18,9 proc. oraz wspomniane na wstępie drugie miejsce, za marką DAF, a przed MAN, Volvo, Mercedesem, Renault oraz Iveco.
Tomasz Cwalina, dyrektor sprzedaży samochodów ciężarowych:
– W tym roku nasi klienci mieli do wyboru dwie generacje Scanii. Z poprzedniej sprzedajemy aktualnie ostatnie sztuki. Cieszy szczególnie fakt, że już czwarty rok jesteśmy liderem w sprzedaży podwozi.
Jeszcze lepszy wynik, na miarę pozycji lidera, dotyczy rynku podwozi czyli samochodów specjalistycznych m.in. dla budownictwa, gospodarki komunalnej, leśnictwa, energetyki i straży pożarnej. W tym segmencie Scania sprzedała 789 pojazdów, wyprzedzając kolejno Mercedesa (735), Volvo (600), MAN (599), DAF (532), Iveco (216) oraz Renault (183).
Wprawdzie rynek autobusów turystycznych i miejskich nie daje Scanii powodów do zadowolenia (80 sprzedanych w tym roku pojazdów na miarę 6,73-procentowego udziału w całym segmencie) lecz odpowiedzialny za tę specjalizację dyr. Andrzej Jaworski podzielił się z dziennikarzami kilkoma ciekawymi informacjami.
Pierwsza to coraz lepsze wyniki Scanii w sprzedaży autobusów używanych. W ubiegłym i bieżącym roku trafiło do klientów ponad 100 takich pojazdów. Kupowane przeważnie za granicą przechodzą w warsztatach Scanii Polska gruntowny remont, po czym sprzedawane są z godziwym zyskiem. Największe transakcje z tego roku to 20 autobusów dla Estonii i jeszcze więcej, bo aż 39 dla… Birmy. Nic dziwnego, że ambitny plan na rok przyszły zakłada co najmniej 50-procentowy wzrost sprzedaży „używek”.
Andrzej Jaworski – dyrektor sprzedaży autobusów:
– W przyszłym roku planujemy sprzedaż około 150 autobusów używanych. To niezły rynek, a nam przybywa doświadczenia w remontach i pozyskiwaniu nowych odbiorców.
Skąd zatem tak skromne osiągnięcia w sprzedaży autobusów nowych, cieszących się uznaniem klientów? Można odpowiedzieć; właśnie dlatego. Aluminiowa konstrukcja i poszycie czynią Scanie autobusami wyjątkowo trwałymi, a na ich stosunkowo wysoką cenę wpływa dodatkowo niekorzystny kurs złotego względem korony szwedzkiej oraz ograniczona podaż wynikająca z małych mocy produkcyjnych.
Mimo to, Scania Polska wygrała w tym roku kilka przetargów na sprzedaż autobusów miejskich m.in. dla Tarnowa (21 pojazdów zasilanych CNG czyli gazem ziemnym), Konina (8), Kalisza i Słupska (po 4). Nowy segment autobusów turystycznych w Polsce otworzy niebawem 14-metrowy Irizar z rozbudowanym systemem rozrywki dla pasażerów.
Modny ostatnio temat autobusów elektrycznych dyr. Jaworski kwituje krótko; to jeszcze nie ten czas, głównie z powodu ograniczonej wydajności baterii. Wprawdzie na 2019 rok Scania Polska przygotuje pierwszych 15 autobusów z takim napędem lecz zasadniczymi propozycjami pozostają silniki na CNG oraz dwupaliwowe; na olej napędowy i bioestry (B100).
Paweł Paluch – dyrektor ds. marketingu i komunikacji:
– Nasze ciągniki siodłowe uczestniczące w programie „Zawsze na czele” uzyskały średnie spalanie 22,8 l/100 km, przejeżdżając łącznie 225.067 km ze średnim obciążeniem zestawu wynoszącym 25,7 ton. Ten wynik mówi sam za siebie. Oczywiście, program będzie kontynuowany. Co więcej, w 2018 roku zamierzamy rozbudować flotę pojazdów udostępnianych klientom do testów.
Dobrym wynikom sprzedażowym w tym roku towarzyszyło kilka istotnych premier, znacznie rozszerzających ofertę Scanii. Paweł Paluch, dyrektor ds. marketingu i komunikacji za najważniejsze spośród nich uznał nowe pojazdy dla budownictwa i firm dystrybucyjnych oraz nowe silniki V8 z turbiną o stałej symetrii osiągające moc od 500 do 600 KM.
Krzysztof Rosół – dyrektor sieci serwisowej:
– Standardem w naszych usługach staje się zdalny odczyt parametrów pojazdu wraz z możliwością ich zmiany w oparciu o system „connectivity”. Aktualnie taką łączność ma 18 tys. naszych pojazdów. Główna bolączka natomiast to brak na rynku wykwalifikowanych mechaników i elektryków.
Konsekwentnie rozwijany jest także program „Zawsze na czele” z wykorzystaniem ciągników siodłowych najnowszej generacji. W tym roku do jazd testowych przeznaczono dziewięć takich pojazdów. Przejechały łącznie 225.067 km, uzyskując przy średniej masie zestawu wynoszącej 25,7 ton spalanie na poziomie 22,8 l/100 km.
Miłym akcentem wieńczącym grudniowe spotkanie było wręczenie Haraldowi Woitke, prezesowi Scanii Polska nagrody „Master Truck of the Year 2017”, przyznanej przez grono dziennikarzy motoryzacyjnych ciągnikowi siodłowemu nowej generacji Scania S500.
Tekst i zdjęcia:
Henryk Jezierski