KTO DOGONI HANCOCKA?
Ósmy turniej tegorocznego Grand Prix w Toruniu miał dać odpowiedź, czy aktualny mistrz świata Tomasz Gollob ma szanse na obronę mistrzowskiej korony. Przed zawodami Gollob tracił już 28 punktów i był to ostatni moment na skuteczną pogoń za Gregiem Hancockiem. Wprawdzie Amerykanin nie awansował do finału, ale ta sztuka nie udała się również Polakowi. Polak nie błyszczał w Toruniu, lecz kto wie, jakim wynikiem zakończyłby występ, gdyby nie kolizja, którą spowodował Artoim Łaguta (w 17. wyścigu staranował Golloba).
Na szczęście MotoArena okazała się szczęśliwa do wicelidera tegorocznej klasyfikacji, Jarosława Hempela (na zdjęciach powyżej poniżej). Aktualny wicemistrz świata nie tylko awansował do finału, ale dzielnie walczył o zwycięstwo w Grand Prix Polski. Niestety, znacznie szybszy był Szwed Andreas Jonsson, który zdecydował się na współpracę z kanadyjskim tunerem, Carlem Bloomfeldem (na zdjęciu poniżej podczas rozmowyz Jonssonem), który był ojcem sukcesów m.in. Grega Hancocka i Tony Rickardssona. Utalentowany Szwed jeździ coraz skuteczniej. W ostatnich trzech turniejach przegrał tylko raz (w Malilli z Hampelem). Teraz ma apetyt na jeden z medali mistrzostw świata. To jest możliwe, bo już plasuje się w pierwszej trójsce (wyprzedził Tomasza Golloba), a do drugiego Hampela traci tylko osiem oczek.
Przed zawodami dyskutowano na temat celowości przyznawania dzikiej karty. Organizatorzy postulowali, by wolne miejsce przyznano przedstawicielowi gospodarzy, Adrianowi Miedzińskiemu. Promotor zawodów, firma BSI zdecydował jednak inaczej, wstawiając do składu dwukrotnego mistrza świata juniorów, Darcy Warda. Prezes PZM Andrzej Witkowski przyznał, że stało się to za jego zgodą, bowiem zimą „odpuścił” dzikie karty dla Polaków na poszczególne turnieje za stałe miejsce dla Janusza Kołodzieja. Wprawdzie w Lesznie startował jeszcze zawodnik gospodarzy Damian Baliński, ale tym razem BSI – mając na uwadze fakt, że w przedsprzedaży wykupiono wszystkie bilety – wskazało reprezentanta innego kraju.
Młody Australiczyk odwdzięczył się z nawiązką… Ward, który na co dzień świetnie spisuje się w ligowej drużynie Lotosu Wybrzeża Gdańsk, kapitalnie pojechał także na MotoArenie. Zaczął wprawdzie dość mizernie, ale z wyścigu na wyścig jeździł coraz skuteczniej. Ogrywał wszystkich: Tomasza Golloba, Jarosława Hampela czy Grega Hancocka, a w półfinale nawet późniejszego triumfatora, Andreasa Jonssona. Przebojem wdarł się na podium, stając się głównym kandydatem, do stałej przepustki w Grand Prix w roku przyszłym.
Do końca cyklu pozostały jeszcze tylko trzy turnieje: Vojens (10 września), Gorican (24 września) i finał w Gorzowie (8 października), ale wydaje się, że prowadzącemu Hancockowi tylko katastrofa mogłaby odebrać tytuł.
Po zawodach powiedzieli:
Andreas Jonsson (Szwecja, pierwsze miejsce):
– Jestem naprawdę szczęśliwy. Od pewnego momentu wszystko układa się dla mnie naprawdę dobrze. W Grand Prix zawsze jest cieżko. To był bardzo trudny turniej, ale wygrywałem kolejne biegach. Tym bardziej zwycięstwo jest dla mnie powodem do radości. Moim celem jest zdobycie medalu mistrzostw świata.
Jarosław Hampel (Polska, drugie miejsce):
– Przegrałem z Jonssonem, ale w finale pojechał bardzo dobrze, do końca nie popełnił żadnego błędu. Cieszę się z drugiego miejsca, to również znakomity wynik. Miałem problemy na starcie, może poza biegiem półfinałowym. Siedemnaście punktów do Hancocka to wciąż nie jest mało, ale nie zamierzam odpuszczać. W swoim pierwszym biegu wygrałem dziś z Jonssonem, w ostatnim przegrałem. Pewnie bym się zamienił, to tak mówiąc oczywiście żartem, ale jeśli chodzi o widowisko to na pewno dobrze, że wszystko się miesza w klasyfikacji. Za nami bardzo ciekawe Grand Prix, nie brakowało walki. Myślę, że kibice mogą być zadowoleni.
Darcy Ward (Australia, trzecie miejsce):
– Znam ten tor, startowałem w końcu w Toruniu, ale nawierzchnia zawsze jest nieco inna. Pierwsze dwa biegi były w porządku, po prostu rywale byli szybsi, potem zacząłem wygrywać. Nie wiem, czy już powinienem jeździć w cyklu Grand Prix na stałe. Byłby to na pewno duży krok naprzód, ale ciężko mi powiedzieć, czy to powinno mieć miejsce już w przyszłym sezonie. Muszę o tym pomyśleć. Teraz czas na mistrzostwa świata juniorów, chciałbym po raz kolejny zdobyć złoto.
Wyścig po wyścigu:
1. Hancock, Holder, Sajfutdinow, Łaguta
2. Zetterstroem, Bjerre, Ward, Pedersen
3. Gollob, Holta, Crump, Lindbaeck
4. Hampel, Jonsson, Lindgren, Harris
5. Zetterstroem, Crump, Łaguta, Harris
6. Hampel, Gollob, Pedersen, Holder
7. Lindbaeck, Sajfutdinow, Ward, Lindgren
8. Jonsson, Hancock, Holta, Bjerre
9. Jonsson, Lindbaeck, Pedersen, Łaguta
10. Holder, Holta, Lindgren, Zetterstroem
11. Hampel, Bjerre, Sajfutdinow, Crump
12. Ward, Hancock, Gollob, Harris
13. Ward, Hampel, Holta, Łaguta
14. Lindbaeck, Holder, Bjerre, Harris
15. Gollob, Sajfutdinow, Jonsson, Zetterstroem
16. Crump, Hancock, Pedersen, Lindgren
17. Lindgren, Gollob, Bjerre, Łaguta (w/su)
18. Jonsson, Ward, Crump, Holder
19. Pedersen, Holta, Sajfutdinow, Harris
20. Hancock, Lindbaeck, Zetterstroem, Hampel
21. Ward, Jonsson, Gollob, Holta
22. Hampel, Lindbaeck, Hancock, Zetterstroem
23. Jonsson, Hampel, Ward, Lindbaeck
Wyniki GP Polski:
1. Andreas Jonsson (Szwecja) 20 (2,3,3,1,3,2,6)
2. Jarosław Hampel (Polska) 18 (3,3,3,2,0,3,4)
3. Darcy Ward (Australia) 15 (1,1,3,3,2,3,2)
4. Antonio Lindbaeck (Szwecja) 12 (0,3,2,3,2,2,0)
5. Greg Hancock (USA) 13 (3,2,2,2,3,1)
6. Tomasz Gollob (Polska) 12 (3,2,1,3,2,1)
7. Rune Holta (Polska) 8 (2,1,2,1,2,0)
8. Magnus Zetterstroem (Szwecja) 7 (3,3,0,0,1,0)
9. Chris Holder (Australia) 7 (2,0,3,2,0)
10. Jason Crump (Australia) 7 (1,2,0,3,1)
11. Emil Sajfutdinow (Rosja) 7 (1,2,1,2,1)
12. Nicki Pedersen (Dania) 6 (0,1,1,1,3)
13. Kenneth Bjerre (Dania) 6 (2,0,2,1,1)
14. Fredrik Lindgren (Szwecja) 5 (1,0,1,0,3)
15. Artiom Łaguta (Rosja) 1 (0,1,0,0,w)
16. Chris Harris (Wielka Brytania) 0 (0,0,0,0,0)
R1. Piotr Pawlicki (Polska)
R2. Emil Pulczyński (Polska)
Klasyfikacja po 8. turniejach:
1 Greg Hancock (USA) 117
2 Jarosław Hampel (Polska) 100
3 Andreas Jonsson (Szwecja) 92
4 Tomasz Gollob (Polska) 88
5 Jason Crump (Australia) 79
6 Emil Sajfutdinow (Rosja) 79
7 Chris Holder (Australia) 77
8 Kenneth Bjerre (Dania) 72
9 Nicki Pedersen (Dania) 65
10 Fredrik Lindgren (Szwecja) 60
11 Antonio Lindbaeck (Szwecja) 60
12 Chris Harris (Wielka Brytania) 43
13 Rune Holta (Polska) 41
14 Janusz Kołodziej (Polska) 39
15 Magnus Zetterstroem (Szwecja) 19
16 Thomas H. Jonasson (Szwecja) 17
17 Darcy Ward (Australia) 15
18 Artiom Łaguta (Rosja) 12
19 Matej Zagar Słowenia 9
20 Scott Nicholls (Wielka Brytania) 5
21 Damian Baliński (Polska) 4
22 Matej Kus (Czechy) 3
23 Mikkel B. Jensen (Dania) 2
Tekst i zdjęcia:
Tomasz Rosochacki