DOWÓD URZĘDNICZEJ INDOLENCJI
Wniosek do Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie nieżyciowych przepisów dotyczących sposobu dokonywania wpisów do dowodów rejestracyjnych pojazdów narażających obywateli na ponoszenie niepotrzebnych kosztów.
Wnioskuję o podjęcie interwencji u Ministra Infrastruktury w sprawie zmiany rozporządzenia tegoż Ministra (Dz. U. z 2007 r. poz. 968) w sposób umożliwiający dokonywanie w dowodach rejestracyjnych wpisów dotyczących terminu badań technicznych pojazdu, także w wolnym obszarze części przeznaczonej na adnotacje urzędowe.
Gdy na drugiej stronie dowodu rejestracyjnego mojego samochodu (kopia w załączeniu) skończyło się miejsce na wpisanie kolejnego terminu badania technicznego, diagnosta, zamiast przybić odpowiednią pieczątkę na jednej z dwóch kolejnych wolnych stron tego dokumentu, wydał mi tylko zaświadczenie, na podstawie którego musiałem przystąpić do procedury wymiany dowodu rejestracyjnego.
Takie nieżyciowe rozwiązanie uważam za typowy przejaw urzędniczej bezmyślności, bo naraża obywatela na niepotrzebne czynności oraz wydatki. Przecież w opisanej sytuacji wystarczyłoby, aby diagnosta dysponował dodatkową pieczątką o takiej treści, jaką mają rubryki drugiej strony dowodu rejestracyjnego. Po jej wbiciu w wolne miejsce następnych stron tego dokumentu, mógłby wpisać datę kolejnego badania technicznego, bez potrzeby wymiany dokumentu.
Niestety pan Minister Infrastruktury, w swoim rozporządzeniu w tej sprawie, takiej możliwości nie przewidział, w związku z czym musiałem przeprowadzić procedurę wymiany dokumentu (karta procedury w załączeniu) i zapłacić 73 złote to jest:
– opłatę za wymianę dowodu wraz z opłatą ewidencyjną – 54,50 zł
– opłatę za pozwolenie czasowe wraz z opłatą ewidencyjną – 18,50 zł
Niezależnie od powyższego poniosłem dodatkowe koszty związane ze stratą czasu na dwukrotną wizytę w Wydziale Komunikacji. Niepotrzebnie też zniszczono kawałek lasu na zbędnie zadrukowany papier i zajęto czas urzędnikom.
Bolesław Twaróg
Tychy
(07.03.2014)