SAAB 900
Samochody tej marki chyba nigdy nie były produkowane z myślą o masowych odbiorcach. Ich roczna produkcja nie przekraczała zwykle 100 tys. sztuk. Takie podejście firmy staje się łatwiej zrozumiałe po rozszyfrowaniu skrótu SAAB. Otóż w pełnym szwedzkim brzmieniu, ta nazwa to Svenska Aeroplan Aktiebolaget. Odpowiednio do niej od 1937 roku głównym zajęciem koncernu SAAB była produkcja samolotów. Właśnie w tej dziedzinie odnosił on niekwestionowane sukcesy. Wytwarzaniem samochodów zajęto się dopiero w 1947 roku. Z tego wynika, że jak na warunki europejskie, SAAB ma stosunkowo krótką historię w produkcji samochodów. Z drugiej jednak strony fakt, że przez wiele lat produkowano tam doskonałe samoloty, nie pozostał bez wpływu również na wytwarzanie aut.
Po prostu, łatwiej przyswajano tam wzory konstrukcyjno-technologiczne stosowane w produkcji samolotów, a jednocześnie konsekwentnie przestrzegano niezwykle surowych zasad jakościowych. Nic przeto dziwnego, że pojazdy ze znaczkiem fabrycznym SAAB, od początku zyskiwały sobie opinię jako auta niezawodne, mocne i bezpieczne. Zresztą wzorem szwedzkiego Volvo również i SAAB ma na swym koncie wiele nowatorskich rozwiązań konstrukcyjnych. Specjaliści z tej firmy bardzo dużą wagę przykładają do spraw bezpieczeństwa i wygody podróży. Są to przy tym auta o cechach sportowych. Ponadto mają one opinię długowiecznych i odpornych na korozję, jednocześnie bardzo dobrze przystosowanych do zimowych warunków jazdy. Takie i inne walory sprawiają, że pojazdy te mimo, że występują na rynku samochodów używanych mniej licznie, mają jednak swoich zagorzałych zwolenników.
SAAB 900 jest w pewnym sensie rozwinięciem idei, jaką firma zaprezentowała w swym poprzednim modelu „99” (a na-wet jeszcze wcześniej „96”, wywodzącego się z dawnej serii „92”). Jednak seria „900” jest już w pełni przystosowana do wymogów nowej epoki. Przypomnijmy tylko, że model „92” miał silnik dwusuwowy, dwucylindrowy o pojemności zaledwie 748 cc, pochodzący zresztą z wytwórni DKW. W 1956 roku tę jednostkę napędową zastąpiono silnikiem trzycylindrowym o pojemności 841 cc. Kolejna zmianą było wprowadzenie w 1966 roku silnika czterocylindrowego stosowanego w Fordzie Taunus. Wspominamy o tym dlatego, że w początkowym okresie SAAB korzystał raczej z silników innych producentów. Daje się to zauważyć nawet ostatnio, kiedy w serii 900 znalazły się silniki V6 pochodzące z firmy Opel. To zresztą nie powinno dziwić, jako że General Motors od wielu lat miał już swoje udziały w tej firmie.
HISTORIA MODELU
1978 | Na rynku pojawia się SAAB 900 z silnikiem 108 KM oraz turbo o mocy 145 KM |
1980 | Wersja ze ściętym tyłem nadwo-zia |
1984 | Zastosowanie silnika turbo 16V o mocy 175 KM |
1985 | Wprowadzenie na rynek niektó-rych wozów wyposażonych w katalizatory |
1986 | Modernizacja nadwozia. Nowe kształty reflektorów i zderzaków |
1988 | Seryjne zastosowanie katalizato-rów we wszystkich wersjach mo-delowych |
1989 | Powiększenie pojemności zbior-nika paliwa do 68 l |
1993 | Rozpoczęcie produkcji SAAB 900 II |
GŁÓWNE CECHY UŻYTKOWE
+ ZALETY
- bardzo solidne wykonanie
- bagażnik o zmiennej pojemności
- bogate wyposażenie seryjne
- wysoka sprawność w warunkach zimowych
- doskonały poziom bezpieczeństwa
- wygodne siedzenia
- pewne zachowanie na trasie w czasie sinego wiatru
- dobra dynamika
– WADY
- duże zużycie paliwa (zwłaszcza w wersji turbo)
- niekorzystne właściwości silnika turbo
- utrudniony dostęp do tylnej części wnętrza
- niezbyt przestronne wnętrze
- kłopoty z włączaniem biegów
- wysokie koszty eksploatacji
- uboga sieć serwisowa
- drogie części zamienne
OPINIE UŻYTKOWNIKÓW
Wprawdzie zdaniem fachowców SAAB 900 jest autem o wielu zaletach, ale przecież i on nie jest pozbawiony rozmaitych wad. Zresztą trudno te oceny generalizować. Niektóre defekty występują w tych samochodach częściej, inne rzadziej, ale jednak lista tych usterek pojawiających się częściej nie jest zbyt długa. Oto one:
- defekty sprężarki
- przedwczesne zużycie półosi napędowych
- uszkodzenia w instalacjach elektrycznych
- kłopoty ze sprzęgłem i skrzynią biegów
- słabe działanie hamulca ręcznego
- defekty w układzie turbodoładowania (szczególnie w autach produkowanych do 1987 roku)
- uszkodzenia osłon gumowych półosi napędowych
- wycieki oleju ze skrzyni biegów
- defekty amortyzatorów
- w starszych pojazdach usterki w elektronicznych układach silnika
W badaniach testowych niemieckiego ADAC, przeprowadzonych w 1993 roku podkreślano, że jest to auto bardzo łatwe w obsłudze, a jego nadwozie zapewnia wręcz doskonałą widoczność. Chwalono też obszerny bagażnik, niską jego krawędź załadunku oraz względy bezpieczeństwa. Ganiono natomiast zbyt mało wysuwające się zagłówki, wystarczające raczej dla osób o niższym wzroście. W sto-sowanej punktacji wysoką notę uzyskało również (1,8) ogrzewanie i wentylacja. Najniżej natomiast oceniono zużycie paliwa (2,6). Testowano samochód SAAB 900 S z silnikiem o pojemności 1985 cc i mocy 141 KM. W badaniach w 1997 roku podobnie jak poprzednio, najwyżej oceniono bagażnik (1,3), ale również i pozostałe cechy auta zasłużyły zdaniem specjalistów ADAC na bardzo wysokie oceny (sięgały one od 1,7 do 1,9 punktu). W obu badaniach jednak krytykowano nieco za twarde zawieszenie samochodu. Oczywiście, jest to typowe dla aut o aspiracjach sportowych, ale przecież nie wpływa to dodatnio na wygodę normalnych jazd. Na ogół, najbardziej krytycznie ocenia się zachowawczość firmy w konstruowaniu nadwozi aut (chodzi o sylwetkę). Amatorom tych aut, prawdopodobnie ten rzekomy konserwatyzm (podobnie jak w przypadku starszych modeli Volvo) wcale nie przeszkadza. Czasami wręcz jest on czynnikiem przyciągającym ze względu na odmienność kształtów nadwozia. Do jesieni 1993 roku samochody te wyposażano w silniki czterocylindrowe. Przy wysokich obrotach pracowały one zbyt głośno, a brak wałków wyrównoważających powodował nieprzyjemną wibrację. Wydajny system ogrzewania i wentylacji, filtrowany dopływ świeżego powietrza itp. korzystnie wpływał na ocenę wnętrza pojazdu i wygodę podróżowania. Samochód z przednim napędem jest zwykle lekko podsterowny na zakrętach, ale na prostej utrzymuje pewnie założony kierunek jazdy. Specjaliści zdają się być zgodni pod jednym wszakże względem: SAAB 900 to auto dla indywidualistów. Generalnie rzecz biorąc, niżej ocenia się wersje turbinowe pojazdu. Turbina nie należy bowiem do najmocniejszej strony tego auta. Lubi ona sprawiać kłopoty. Zdarzają się przegrzewania osprzętu i elementów (tur-bo). Również z mechanicznym układem wtryskowym bywają problemy. Jednak ogólnie silniki stosowane w tym aucie są mocne i trwałe.
OPINIE UŻYTKOWNIKÓW
W badaniach ankietowych wśród eksploatujących auta SAAB 900 trudno doszukać się ocen krańcowych. Po prostu nie wyróżnia się on niczym nadzwyczajnym. Ogólnie zadowolenie z posiadanego auta wyrażało (w ankietach niemieckich) 78 proc. posiadaczy tego auta. Prawie tyle samo (75 proc.) kupiło by takie auto ponownie. Jednak aż 15 proc. badanych orzekło, iż ma zastrzeżenia do jakości wykonania auta. Na hamulce narzekało 18 proc. Silnik sprawiał kłopoty 12 proc. ankietowanych, przy czym 11 proc. miało trudności z jego uruchamianiem. Zaledwie 6 proc, narzekało natomiast na skrzynie biegów i tylko 2 proc. zgłaszało uwagi pod adresem korozji. Wydaje się, że s-lidność wykonania jest główną zaletą tego pojazdu. W odróżnieniu od wielu specjalistów, użytkownicy tych aut, raczej nie narzekali na nadmiar usterek. Oto jeden z nich po przejechaniu 167.000 km, wspominał o konieczności wymiany zaledwie pompy płynu chłodzącego. Wszystkie inne mechanizmy auta działały bez zarzutu. Eksploatacyjne zużycie paliwa wynosiło od 12 do 13 l/100 km. Reasumując SAAB 900 to samochód dobrze służący zwłaszcza tym kierowcom, którzy preferują sportowy charakter jazdy.
WNIOSKI KOŃCOWE
Samochody SAAB 900 nie należą do licznych na naszym rynku pojazdów używanych. Trudno się temu dziwić, bo nie są to przecież auta przeciętne o dużej liczbie zwolenników. Wspominaliśmy zresztą, że nawet ich producent jakby nie dbał specjalnie o ilość, lecz o jakość. Niewątpliwe więc SAAB 900 należy do aut luksusowych. Jest to przecież limuzyna o długości 474 cm i szerokości 169 cm. W wersji turbo osiąga 187 km/h. Stąd wniosek, że przy powszechnych ograniczeniach na naszych drogach, tej maksymalnej prędkości nie da się wykorzystać. Przy rozważaniu zakupu tego auta trzeba też mieć na uwadze stosunkowo duże zużycie paliwa i wysokie koszty eksploatacji. Nie są również niskie koszty napraw powypadkowych i innych. To wszystko świadczy, że jest to auto dla indywidualistów, lubiących trochę ekstrawagancji i nie specjalnie liczących się z pieniędzmi.
Szczepan Kryda
(Prawa autorskie zastrzeżone)