SUPER-TADDY Z BLISKA
Gorzej niż umowne sukcesy naszych reprezentantów w sportach motorowych sprawiają, że ostatnimi laty autentycznym mistrzom możemy kibicować od wielkiego dzwonu, czyli niezwykle rzadko. Taką wyjątkową okazją była polska inauguracja Mistrzostw Świata FIM w SuperEnduro, przeprowadzona w sobotę 6 grudnia 2014 roku w hali „Ergo Arena” na granicy Gdańska i Sopotu. Atrakcyjność samej rywalizacji w jednej z najtrudniejszych dyscyplin sportów motorowych dodatkowo wzmacniał fakt, że mieliśmy tutaj komu kibicować.
Do grona faworytów zaliczał się bowiem nasz rodak Tadeusz „Taddy” Błażusiak. m.in. 4-krotny mistrz świata w SuperEnduro (2011 – 2014) oraz 5-krotny mistrz Ameryki Północnej w EnduroCross (2009 – 2013). Zdaniem niżej podpisanego Błażusiak to najwybitniejszy kierowca w historii polskich sportów motocyklowych i można tylko wyrazić żal, że jego popisy w „Ergo Arenie” nie zgromadziły kompletu publiczności.
Około 6 tys. widzów, którzy dopisali na pewno nie mają powodów do zawodu. Na trudnym technicznie torze „Taddy” (nr startowy 111) napracował się mocno – zwłaszcza w pierwszym z wyścigów kategorii prestige, gdy upadł po kolizji z Jonny Walkerem reprezentującym ten sam KTM Enduro Factory Racing – lecz ostatecznie dowiózł do mety komplet trzech zwycięstw i z dorobkiem 62 pkt. objął prowadzenie w bieżącej edycji mistrzostw świata. Drugie miejsce zajął David Knight z Wielkiej Brytanii (50 pkt), a trzecie Coddy Webb z USA (nr start. 37 pkt.) – wszyscy na motocyklach KTM G.
H. Jez.
Zdjęcia:
Henryk Jezierski & Piotr Jezierski